24 stycznia w godzinach popołudniowych w budynku mieszkalnym w Bożkowicach wybuchł pożar trawiąc większą część dachu i strychu. Mimo ogromu tragedii i zniszczeń szybkie ugaszenie pożaru przez straż pożarną dawało mieszkańcom cień nadziei na możliwość powrotu do domu. Niestety, tej samej nocy ogniem zajęła się druga część dachu, błyskawicznie spłonął niemal cały dach i strych, ogień rozprzestrzenił się również na niższe piętra, a woda zalała to, czego nie zdążył strawić ogień. Właściciele – para emerytów – stracili dorobek życia. Jednego dnia patrzyli jak dwukrotnie płonie to, na co pracowali całe życie. Latem przeprowadzili remont generalny mieszkania, po którym teraz nie ma już śladu. Niewyobrażalny jest rozmiar tragedii, stres i niemoc, jaką w tej chwili mogą odczuwać poszkodowani.
Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Nawet niewielka kwota ułatwi właścicielom powrót do normalności.